"Z wiarą przez życie". Relacja z XXXV Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę część I
Pożegnanie pielgrzymów
O godz.6.45 rano licząca 12 osób grupa pielgrzymów z naszej parafii wyruszyła na Jasną Górę. Do Częstochowy dotrą według planu 14 sierpnia, na dzień przed uroczystościami Wniebowzięcia NMP. Pielgrzymów żegnali ks. proboszcz Wiesław Cieszko, wójt Stanisław Wójcicki oraz licznie zgromadzeni parafianie.
DZIEŃ PIERWSZY. 3 sierpnia. sobota
Lublin - Bełżyce (25,5 km)
O godz. 10:00 po Mszy Św. na placu przed katedrą lubelską pielgrzymi z 17 grup wyruszyli na trasę. Do pokonania mają dziś ok. 25 km.
Pierwszy postój na Poczekajce.
Iwonka reprezentuje nas w służbach porządkowych.
DZIEŃ DRUGI. 4 sierpnia. niedziela
Bełżyce - Urzędów (29 km)
Halinka na pierwszym postoju.
Ksiądz przewodnik jest bardzo szczęśliwy, że pielgrzymuje z X grupą.
Karol korzystając z wolnej chwili wysyła z komórki zdjęcia i informacje z pielgrzymki.
Agnieszka pracuje w grupie kwatermistrzowskiej. Odbieramy bagaż w Urzędowie.
DZIEŃ TRZECI. 5 sierpnia. poniedziałek
Urzędów - Księżomierz (15,5 km)
Pierwsze dolegliwości stóp.
Maciek przy źródełku Św. Otylii.
Dorota i Kasia po obiedzie w Dzierzkowicach.
DZIEŃ CZWARTY. 6 sierpnia. wtorek
Księżomierz - Ożarów (25 km)
Odnalazły się w grupie 10 kolejne 2 nasze parafianki: Paulina i Agnieszka. Na zdjęciu pozdrawiają sąsiadów.
Wychodzimy przy upalnej pogodzie z Księżomierza. Msza na Polu Zjawienia.
DJ Przemo znowu z nami !
Przekroczyliśmy Wisłę. Jesteśmy w diecezji sandomierskiej. Kurtyny wodne pomagają wytrzymać lejący się z nieba skwar.
DZIEŃ PIĄTY, 7 sierpnia, środa
Ożarów - Szewna (24 km)
Agnieszka spakowała już bagaż w Ożarowie
Mirek "Tygrys" znowu na trasie.
Maciek prowadzi grupę 10.
Ks. Piotr odpoczywa na dole a sutanna na górze.
Nawet z igłą w stopie ks. Przemek trzyma fason
Znamy się ze szkoły i z pielgrzymki
DZIEŃ SZÓSTY. 8 sierpnia. czwartek
Szewna - Bieliny (36 km)
Iwona opowiada swe wrażenia z pielgrzymki.
Na kolejnym postoju.
Grupa 10 już w Nowej Słupi.
Trwa adoracja drzewa z Krzyża Św.
Do klasztoru już tylko litr potu.
Odwiedziny księdza proboszcza.